Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Mieszkanie Jillian Higgins przy Gordon Street 17/7
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Kamienica przy Gordon Street 17
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:14, 19 Sty 2013    Temat postu:

Jeżeli Scotty myślał, że tą łzawą historyjką o sylwestrowej bójce sprawi, że Jillian odechce się bicia go, to był w błędzie. Ale przecież z jej strony były to wyrazy bezgranicznej miłości, no, nie mógł się na nią gniewać.
Usłyszawszy jego ostatnie słowa, gwałtownie podniosła głowę, patrząc na niego uważnie.
- Kończysz? - powtórzyła. - Tak... definitywnie?
Musiała się upewnić, zanim zaatakuje go entuzjastycznym okrzykiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:23, 19 Sty 2013    Temat postu:

Mogła krzyczeć do woli, byleby go już nie biła. Uśmiechnął się do niej promiennie nie odpowiadając od razu. Najpierw sięgnął po herbatę i napił się jej, później dostrzegł jej ponaglające spojrzenie.
- Tak, definitywnie. Chyba zajmę się czymś tutaj. Otworzę Amy biuro projektowe czy coś w tym stylu. - Powiedział ciągle się do niej szczerząc. Jill wydawała się szczęśliwa. - Co nie znaczy, że zmieniam nazwisko i wynoszę się na koniec świata. Jest jeszcze kilka spraw do załatwienia. - Skrzywił się. Pewnym ludziom mógł ułatwić zapomnienie o nim jako osobie istotnej, w przypadku innych było to trudniejsze.
- Dobre postanowienie noworoczne? - Zapytał ją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:39, 19 Sty 2013    Temat postu:

Oczy Jill błyszczały. Ledwo powstrzymała radosny pisk. To z całą pewnością była najcenniejsza wiadomość w tym roku.
- Najlepsze na świecie - oświadczyła uroczyście, kiwając głową z przekonaniem, a następnie objęła Scotta za szyję i wycisnęła na jego policzku głośny pocałunek. Kiedy się od niego odsunęła, nie wstając jednak z jego kolan, nadal się uśmiechała. Nie mogła i wcale nie chciała przestać.
- Tak się cieszę, Scotty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:48, 19 Sty 2013    Temat postu:

Scott zacząć się śmiać widząc jej radość. Może choćby dlatego warto było zrezygnować z tych wszystkich 'bonusów' jakie dawało mu to życie jakie wiódł do tej pory. Ale konfrontując pieniądze, kontakty, władzę i kobiety (teraz zupełnie już mu niepotrzebne) z radością Jill, już wiedział, że podjął dobrą decyzję.
- Czyli można mnie od teraz uznać za bezrobotnego. - Stwierdził ze śmiechem. To wydawało się dość abstrakcyjne. Jak ktoś z fortuną na koncie mógł być bezrobotnym? A jednak. - Też się cieszę. I wiesz, że robię to dla ciebie i Olivii? - Zapytał by to raczej ona miała pewność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:05, 20 Sty 2013    Temat postu:

Jill skinęła głową, chociaż cisnął jej się na usta lekki protest. Cóż, gdyby Scott rzeczywiście robił to dla niej, już dawno by z tym skończył. Tysiące razy go o to prosiła, ale to było jak rzucanie grochem o ścianę.
- Muszę podziękować Olivii za to, że pojawiła się w twoim życiu - powiedziała żartobliwym tonem. - Ale już jej współczuję. Jak będziesz miał za dużo czasu, to nie dasz jej żyć. Znajdź sobie jakieś zajęcie, co? Może odkryjesz w sobie jakiś talent.
Roześmiała się na widok jego miny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:09, 20 Sty 2013    Temat postu:

Scott miał wiele talentów! Jak Jill śmiała sugerować, że ich nie odkrył jeszcze? Był wybitnym specjalistą w dziedzinie kontrolowania wszystkiego w okół, wtrącania się w nieswoje sprawy i nadopiekuńczości.
- Nie tylko jej nie dam żyć. Będę u ciebie częstym i wyjątkowo upierdliwym gościem. - Stwierdził ze złośliwym uśmiechem łaskocząc ją. Jill zaczęła się wić i szybko uciekła z jego kolan. - To co, otwieramy tego szampana? Chyba są powody. - Stwierdził z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:17, 20 Sty 2013    Temat postu:

Jill energicznie pokiwała głową, nie kryjąc entuzjazmu. Nie była zbyt dobrym kompanem do picia alkoholu, jakiegokolwiek, ale Scotty doskonale zdawał sobie z tego sprawę, w końcu znał ją nie od dziś. I nie od wczoraj.
- Otwieraj - rozkazała, podając mu butelkę, którą postawił wcześniej na kuchennym blacie. Sama wyjęła dwie kryształowe lampki na szampana i usiadła przy stole naprzeciwko kuzyna.
Uwielbiała go, bez dwóch zdań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:24, 20 Sty 2013    Temat postu:

Scott znał ją od zawsze. I wiedział, że jedynym alkoholem jaki może jej podać jest wino albo szampan, bo po szklaneczce whisky pewnie by umarła. Zaśmiał się na samą myśl. Otworzył butelkę jednym zwinnym ruchem i nalał alkohol do dwóch kieliszków. Podał jej jeden.
- Hm. To musimy wznieść toast. Za postanowienia noworoczne? Ej, ale ty nie zdradziłaś mi jeszcze swoich. - Powiedział oburzony. - No dawaj, chociaż jedno. - Zachęcił ją z uśmiechem. Jill próbowała kręcić głową, ale jego spojrzenie było zdecydowane i ponaglające.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:57, 20 Sty 2013    Temat postu:

No rzeczywiście, wizja Jill padającej trupem po łyku whisky musiała być niesamowicie zabawna i pokrzepiająca.
Przez te wszystkie lata panna Higgins zdążyła się już w pewnym stopniu uodpornić na zagrywki kuzyna, które niemal zawsze pozwalały mu osiągnąć cel. Nie tym razem. Uśmiechnęła się do niego niewinnie, biorąc do ust kieliszek i obracając go w palcach.
- Nie, bo w moim przypadku to raczej marzenia niż postanowienia. A o niektórych marzeniach nie powinno się mówić, bo mogą się nie spełnić.
Naprawdę, lepiej by było, gdyby Scotty się nie dowiadywał, co siedzi w jej głowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:13, 21 Sty 2013    Temat postu:

Scotty lubi wiedzieć, nawet jeśli chodzi o mało przyzwoite rzeczy. Tego akurat nie zmieni ani Olivia ani praca, którą się zajmuje. Scott był ciekawski i tyle. Może to była cała przyczyna?
- Zawsze jak się mówi o tych marzeniach ktoś może pomóc je spełnić. - Stwierdził ze śmiechem. - No dobra. W takim razie chociaż pozwól mi życzyć ci, żebyś była najszczęśliwszą i spełnioną malarką na świecie. - Powiedział stukając swoim kieliszkiem w jej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:19, 21 Sty 2013    Temat postu:

Jill przyjęła życzenia Scotta z szerokim uśmiechem.
- A ja tobie życzę... - zaczęła uroczyście, ale zaraz się zacięła, nie bardzo wiedząc, co powiedzieć - ...żebyś... O, wiem. Żeby los ci sprzyjał. I żebyś nigdy nie zapominał, że ludzie są najcenniejszym i najważniejszym darem, jaki daje nam życie.
Chodziło jej głównie o Olivię i o Amy. Wiedziała, jaki stosunek Scott miał do kobiet jeszcze nie tak dawno. Wierzyła jednak, że dojrzał do tego, żeby docenić obecność drugiej osoby w swoim życiu, i że tym razem niczego nie zepsuje. I jednocześnie że nie pozwoli swojej siostrze po raz kolejny zniknąć. I że nie przestanie szaleńczo kochać jej, Jill.
Podniosła do ust kieliszek i upiła łyk szampana, spełniając toast.
- To był dobry rok - oświadczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:26, 21 Sty 2013    Temat postu:

Podsumowując ten poprzedni rok, na pewno nie należał do lekkich. Scott pomyślał o tym wszystkim co było. O jego pobycie w Stanach, o powrocie, o Vicky, śmierci matki, ale też o tych dobrych rzeczach, które go spotkały... na przykład o Olivii.
- Podsumowując pewnie nie wyjdziemy na plus, ale końcówka była całkiem niezła. - Stwierdził z uśmiechem. Jill była zawsze niepoprawną optymistką. - Żeby następny był lepszy. - Powiedział i napił się szampana. Smakował jek Olivia. Uśmiechnął się do siebie na tą myśl.
- I dziękuję za życzenia. Masz rację, skleroza w tym wieku to już coś normalnego. - Powiedział ze śmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 3:34, 21 Sty 2013    Temat postu:

Patrząc na śmiejącego się kuzyna, Jill nie mogła powstrzymać unoszących się kącików ust, zaraz jednak spoważniała. Była chyba jedyną osobą, której Scotty pozwalał na moralizatorski ton, postanowiła więc to wykorzystać. Zawsze miała skłonności do zbawiania świata.
- Mówię serio, Scotty - powiedziała stanowczo. - Dbaj o Olivię. I o Amy. I postaraj się trochę poznać ludzi, zanim ich znienawidzisz.
Próbował jej przerwać, ale nie dopuściła go do głosu.
- Może nie wiem zbyt wiele o tej całej sytuacji, ale mogę cię zapewnić, że to, co jest między Amy i Charlesem, nie jest wymierzone w ciebie. Każdy ma prawo szukać szczęścia na własną rękę.
Uśmiechnęła się do niego ciepło, mając nadzieję, że nie będzie się za bardzo złościł. Na nią?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scott Munro
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:14, 21 Sty 2013    Temat postu:

Scott nie miał zamiaru złościć się na nią. Jill rzeczywiście była jedyną osobą na świecie, która mogła mówić co chciała, a nawet porządnie na niego nakrzyczeć. Takich przywilejów nie miał nikt inny.
- Nie nienawidzę go. - Powiedział po chwili, zaskoczony jej tokiem myślenia. - Nie lubię, a to co innego. Za to, że Olivia kiedyś mogła coś do niego czuć, za to, że Amy czasami jest smutna, za to że mnie ocenia. Ale to nie zmienia faktu, że kultura wymaga żebym go chociaż tolerował. - Powiedział dość poważnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian Higgins




Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:42, 21 Sty 2013    Temat postu:

Jill pokiwała głową. Naprawdę potrafiła zrozumieć emocje Scotta, chociaż dla niej ta cała sytuacja od początku wydawała się porąbana.
- No fakt, nie mieliście najlepszego początku - skwitowała. Ponownie sięgnęła po swój kieliszek i upiła jeszcze jeden łyk szampana. Smakował naprawdę nieźle, ale to akurat jej nie dziwiło; Scotty gardził kiepskim alkoholem. - A tak właściwie to co u Amy? Unika niebezpiecznych sytuacji?
Jill dość mocno się zmartwiła informacją o tym, jak, całkiem przecież niedawno, Ryan musiał ją ratować z opresji. Powinna chyba z nią porozmawiać. Nie tylko o tym - tak ogólnie. Obiecała sobie, że w najbliższym czasie do niej zadzwoni i wyrwie ją na jakiś obiad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Kamienica przy Gordon Street 17 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 27 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island