Znaleziono 30 wyników

- Nie wiem, czy jakikolwiek mi odpowiada - odparła nieśmiało. - Wolę książki.
Przeszła między rzędami i zaczekała, aż Julien do niej dołączy.

Uśmiechnęła się ciepło.
- Podobał - odparła. Nie miała zamiaru wspomnieć o tym, że już widziała ten film.
Maisie ma chyba jakiś dzień okłamywania Juliena, cóż.

Oglądała w skupieniu, uśmiechając się lekko co jakiś czas. Kiedy wciągnęła się w film, prawie zapomniała o tym, że Julien siedzi obok niej i przypominała sobie o tym jedynie, gdy mężczyna się poruszał ...

To akurat był jeden z tych filmów, które Maisie widziała, ale mniejsza. Nic nie powiedziała, tylko grzecznie usiadła i oglądała. I starała się nie myśleć o tym, że nie ma tam nikogo prócz nich.

Przygryzła wargi i spojrzała mu w oczy.
- Po prostu nie czuję się pewnie w tych wszyskich mugolskich sprawach - odparła, uśmiechając się blado. - Usiędziemy gdzieś? - Miała wrażnie, że nigdy tego nie ...

Uśmiechnęła się nieco nieporadnie i spojrzała na niego błagalnie. To zadanie było trudne i właśnie ją przerosło, przykro.
- Wybierz coś - powiedziała niepewnie.

Zdjęla płasz, pokazując wreszcie Julienowi, w co jest ubrana (o ile chciał to zobaczyć, oczywiście).
- Nie znam ani jednego tytułu, więc... - Zarumieniła się lekko i przygryzła wargi.

Odwróciła głowę i uśmiechnęła się blado.
- To znaczy? - zapytała, odgarniając włosy.
Zastanowiła się, gdzie powinna usiąść, ale po chwili stwierdziła, że Julien pewnie wybierze lepsze miejsce niż on ...

Znowu przypomniała sobie, że będą zupełnie sami i prawie się wzdrygnęła. Uważała, że pierwsze spotkania powinny odbywać się w bardziej publicznych miejsca, bo... bo tak.
Uśmiechnęła się tylko i weszł ...

Uśmiechnęła się, odgarniając włosy za ucho.
- To przykre.
Maisie naprawdę nie umiała wczuć się w klimat tego miejsca. Mimo że było stare, było mugolskie. Zbyt mugolskie.

Rozejrzała się po pomieszczeniu, z raczej nietęgą miną, ale, widząc entuzjazm Juliena, uśmiechnęła się.
- Nigdy nie byłam w takiem kinie - odparła nieco wymijająco i podeszła do mężczyzny.

Weszła do środka, dalej nie do konca pewna, czy chce tam być. Tam, gdzie weszła (domyślała się, że to musi być hol), było całkiem ciemno, więc odwróciła się i spojrzała na Juliena, oczekując jakiś wyj ...

Tekst ze słupem był kiepski i Maisie ledwo powstrzymała śmiech, ale mniejsza. Chwyciła ramię Juliena i szła tam, gdzie ją prowadził. A kiedy powiedział, żeby otworzyła oczy, zrobiła to.
Najpierw spo ...

Zadanie to zadanie, cóż. Zamknęła i pozwoliła, by działo się to, co dziać się miało. Według Juliena, oczywiście.

Maisie spędziła tu w dzieciństwie tyle czasu, że znała prawie każdy zakamarek Chrietown. Ten również. Ale - na szczęście dla Juliena - nie pomyślała o Aurorze. Nie przypuszczała, że Julien mógłby zabr ...