Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Mieszkanie Ruby Jenkins, Gordon Street 17/9
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 43, 44, 45  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Kamienica przy Gordon Street 17
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:28, 28 Kwi 2013    Temat postu:

Amy nie usłyszała pytania przyjaciółki. Chyba właśnie nadszedł czas kiedy zaczynało to wpływać z niej potokami i to wcale nie łez, chociaż jej oczy były wilgotne. Westchnęła trzy razy i odsunęła od siebie wszystkie emocje.
- Muszę jakoś zacząć sobie z tym radzić, a nie potrafię chyba tego zrobić do póki komuś tego nie powiem. Wysłuchasz mnie, Rubs? - Zapytała wyciągając do niej rękę, którą złapała dłoń dziewczyny. Amy splotła ich palce razem czekając aż Ruby usiądzie wygodnie. - Nie chcę tylko, żeby to zmieniło coś między wami. Charlie nie jest zły. Nie chcę, żeby czuł się winny, co jest widoczne na pierwszy rzut oka - dodała cicho wpatrując się w przyjaciółkę. Ruby wydawała się wciąż zszokowana.
- Wtedy, na przyjęciu, zobaczyłam ich na tarasie. Nie wiem dlaczego to zrobił, chyba go sprowokowała, ale to on ją całował. I wcale nie wyglądało to na przypadkowy ani delikatny pocałunek. Nie chcę się też zastanawiać co byłoby dalej gdybym tam nie weszła. Ale wolałam uciec niż patrzeć dalej. Poszłam do Phila. Phil to brat Charlesa, poznałaś go? - Zapytała ją tylko retorycznie, bo niewiele to zmieniało. - Byłam w szoku, zmarznięta i przerażona, a on był najbezpieczniejszy. Tak mi się wydawało, bo się przyjaźniliśmy. Tylko, że kiedy akurat wszystko waliło mi się na głowę on zaczyna mnie całować i mówi, że mnie kocha. To brzmi i tak nie dość absurdalnie. No i Charlie o niczym nie wie, nie mów mu - poprosiła błagalnie. Nabrała powietrza i zacisnęła wargi jakby przekonywała siebie, że może dalej mówić. - Wyszłam wtedy od Phila w jeszcze gorszym stanie. Nie chciałam, żeby mnie kochał. Miał być moim przyjacielem. Czułam się oszukana. Chciałam wyjechać na jakiś czas, dostałam nawet zlecenie w Londynie, ale przyszedł Charles. Nie pamiętam wszystkiego dokładnie z tamtego popołudnia, ale wiem, że nagle zaczęłam krwawić. Obudziłam się już w szpitalu. Czuję się dziwnie pusta, wiesz Rubs? - Podkuliła jeszcze mocniej nogi pod siebie i spojrzała na swoją pustą szklankę, kończąc opowieść.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amy Grand dnia Nie 22:28, 28 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruby Jenkins




Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:53, 28 Kwi 2013    Temat postu:

Ruby nie wiedziała. Miała w głowie absolutną pustkę i nie miała pojęcia, w jaki sposób właściwie powinna obecnie zareagować. To było dużo informacji do przyswojenia - może zbyt dużo, dlatego Ruby po prostu przymknęła na moment powieki, próbując zebrać myśli.
- Nie wiem, co mam ci powiedzieć, Amy, poważnie - powiedziała po chwili ciszy, prostując przed siebie zbyt chude i nieco krzywe nogi, dopiero teraz przeniosła wzrok na czekającą w napięciu Amy. - Nie spodziewałam się tego, że mógłby się tak zachować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:11, 28 Kwi 2013    Temat postu:

Amy może wcale nie czekała na odpowiedź. Na pewno nie na to by Ruby ją pożałowała czy pocieszała. A spinała się na samą myśl o tym. Westchnęła zanim odpowiedziała. Miała wrażenie, że coś ciężkiego leży jej na piersi i nie pozwala zaczerpnąć powietrza do końca.
- Ja też Rubs, nie spodziewałam się. Nie wiem czy umiem mu ufać jeszcze. To co stało się później w jakiś sposób sprawiło, że przestałam myśleć jakby to było bez niego. Wiem, że mnie kocha, a ja nie dałabym sobie rady sama. Tylko, że ciągle mam wątpliwości - odparła drżącym głosem opierając brodę o kolano. Dłoń Ruby była przyjemnie ciepła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruby Jenkins




Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:20, 28 Kwi 2013    Temat postu:

Cała Ruby była przyjemna, należało tylko odkryć jej nieco bardziej subtelną stronę. Jak widać, Amy znalazła do niej klucz.
- Zawsze byłam zdania, że jesteście zajebistą parą i nie chcę tego zmieniać. Nie chcę też osądzać żadnego z was - ciebie zupełnie nie mam zresztą za co - bo przyjaźnię się i z tobą, i z nim, sama rozumiesz. - Ruby obróciła szklankę w dłoni, patrząc na spływającą w bardzo leniwym tempie kroplę wódki, którą w ostatniej chwili musnęła wargami, spijając ją ze ścianki. - Ale naprawdę mocno się na nim zawiodłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:53, 28 Kwi 2013    Temat postu:

Ona wcale nie chciała by Ruby w jakiś sposób oceniała Charlesa czy potępiła. Dlatego pokręciła szybko głową.
- Nie mówię ci tego dlatego, że się przyjaźnicie. Nie chcę nawet, żebyś mu mówiła o tej rozmowie. Po prostu nie chciałam to komuś powiedzieć. Nie oceniaj go - poprosiła. Uniosła kącik ust do góry, próbując się uśmiechnąć. - Nawet nie wiesz jak tego żałował. Pierwszy raz widziałam go takiego, jakby jedno moje słowo mogło go złamać. - Westchnęła krótko i wzięła pustą szklankę w dłoń.
- Poczęstujesz mnie jeszcze drinkiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruby Jenkins




Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:01, 29 Kwi 2013    Temat postu:

Jasne, łatwo było powiedzieć, żeby Ruby go nie oceniała. Ale ona naprawdę była zdania, że zna tego człowieka i wie, jakie ma w życiu priorytety. Jak widać, nie przerzuciła się chwilowo na kobiety bez przyczyny - faceci, których znała, lubili ostatnio coraz częściej dać dupy. Ale drink, to był dobry pomysł. Podniosła się z sofy w celu rozprostowania nóg i zrobiła dwa kolejne drinki, niezwłocznie biorąc łyk swojego i barwiąc usta sokiem z czarnej porzeczki.
- Wiesz, że Knight rozwalił sobie głowę na przyjęciu u Vicky? - Całkiem niezła, chociaż mało płynna zmiana tematu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:10, 29 Kwi 2013    Temat postu:

Amy pokręciła głową i z ulgą przyjęła zmianę tematu. Dobrze, że miała to już za sobą. Jakiś ciężar spadł jej z serca. Ruby była odpowiednią osobą na jej tajemnice, nawet te o których nie powinien wiedzieć jej chłopak.
- Nie wiem. Co próbował zrobić? Jakieś piruety na parkiecie? - Zaśmiała się wesoło, chociaż jeszcze cicho. - W ogóle, szkoda że nas tam nie było, to znaczy, mnie i Charlesa. Musiała być niezła zabawa. Opowiedz coś jeszcze - poprosiła biorąc drinka od Ruby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruby Jenkins




Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:15, 29 Kwi 2013    Temat postu:

- Nie, po prostu uznał, że latanie w salonie to świetny pomysł. Wszyscy byliśmy ostro zjarani, chyba tylko to nas tłumaczy - powiedziała, odsłaniając białe zęby w ślicznym uśmiechu, a potem zanurzyła usta w drinku. - Ale Vicky strasznie się przejęła, dawno nie widziałam jej aż tak spanikowanej - stwierdziła Ruby, posyłając Amy porozumiewawcze spojrzenie. Lubiła ją, naprawdę. I cieszyła się, że to jej Ams zwierza się z sekretów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:20, 29 Kwi 2013    Temat postu:

Amy wyszczerzyła się nagle do Ruby w sposób świadczący, że przypomniała sobie o czymś.
- Nie będę latać po twoim salonie, ale możesz masz coś jeszcze w zanadrzu? - Zapytała Ruby z szerokim uśmiechem. Od razu poprawił się jej humor. Tak, o to mniej więcej chodziło. - Miałyśmy już kiedyś razem zapalić, ale nie wyszło. Da się zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruby Jenkins




Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:29, 29 Kwi 2013    Temat postu:

No proszę, chyba jednak tytuł dilera był jej przyznany nie bez przyczyny. Ruby machnęła tylko różdżką, otwierając jedną z szuflad, z której po chwili wyleciała mała paczuszka. Uśmiechnęła się pod nosem i upiła spory łyk swojego drinka, nareszcie czując, że wódka zaczyna ją sponiewierać.
- Skręcisz? Ja tylko na moment zniknę w toalecie - wyjaśniła, podnosząc się z miejsca i znikając za drzwiami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:25, 29 Kwi 2013    Temat postu:

Amy wzięła od niej małą paczuszkę i bibułkę. Robiła to ledwie kilka razy, zwykle inni się tym zajmowali, ale szybko dała sobie radę ze zrobieniem skręta. Kiedy Ruby wróciła z łazienki usiadła po turecku na kanapie i zaczekała aż dziewczyna usiądzie. Wzięła od niej zapalniczkę i odpaliła jointa, zaciągając się mocno słodkawym dymem. Po kilkunastu sekundach poczuła pierwsze, przyjemne wirowanie z niedoboru tlenu. Wypuściła dym ustami i podała przyjaciółce skręta.
- Tęskniłam za tym - oznajmiła, przymykając powieki. Oparła się o kanapę i rozluźniła mięśnie. - To popieprzone, ale miałam wrażenie jakby moje życie się zatrzymało, a teraz znów pędzi jak szalone. Dostałam zlecenie w Londynie, zresztą tutaj też. Muszę przyspieszyć pomysł z biurem projektowym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruby Jenkins




Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:38, 30 Kwi 2013    Temat postu:

Ruby zaciągnęła się słodkawym dymem, przez chwilę przytrzymując go w ustach, a dopiero po kilka sekundach wypuściła go przez delikatnie rozchylone wargi.
- Ja miałam tak samo. Kiedy tu przyjechałam, w moim życiu nie działo się absolutnie nic, zwykła rutyna, a ja nawet nie wiedziałam, czy jest sens, żeby w ogóle wychodzić z domu. A teraz? - Posłała Amy krótkie spojrzenie, a jej usta rozciągnęły się w uśmiechu pełnym zadowolenia. - Robię to, co kocham. I jest mi z tym dobrze, nawet, jeśli okazuje się, że w Cherietown też nie da się znaleźć faceta, który nie byłby dupkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:59, 30 Kwi 2013    Temat postu:

Amy zaśmiała się krótko, kręcąc głową. Nie powinno ją to śmieszyć.
- Chyba muszę przyznać ci rację. Nawet mój brat potrafi być skończonym kretynem. Jak widać mój Pan Idealny też. - Westchnęła i wzięła od Ruby skręta. Sięgnęła po szklankę z drinkiem, a takie połączenie nie było najlepszym pomysłem. - Napijemy się za to, żeby chociaż odrobinę zmądrzeli. A jeśli nic nie pomoże to chociaż żeby pojawił się kogo idiotyzm uda ci się ogarnąć. - Filozoficzna myśl zasługiwała na toast więc Amy uniosła drinka w górę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruby Jenkins




Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:43, 30 Kwi 2013    Temat postu:

- To na razie lepiej niech nikt się nie pojawia, mam stanowczo dość idiotów. Wiesz, szczerze mówiąc, marzy mi się teraz coś bez zobowiązań. - Ruby wypuściła odrobinę dymu w postaci kółek z ust, a potem posłała Amy sugestywny uśmiech. - Każdy ma przecież swoje potrzeby, ja też. Chyba nie powinnam mieć problemu ze znalezieniem faceta, z którym tylko i wyłącznie będę chciała się pieprzyć, co sądzisz?
Amy chyba już przywykła do tego, że Ruby mówiła o takich sprawach absolutnie bez skrępowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amy Grand




Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:57, 30 Kwi 2013    Temat postu:

Amy przywykła i nie robiło to na niej dużego wrażenia. Sama też miała w zwyczaju mówić to co myśli w dość bezpośredniej formie. Ale rozbawiło ją pytanie Ruby o to co sądzi na ten temat. Zaśmiała się cicho i wzięła od niej jointa.
- Sądzę, że gdybyś wyszła na ulicę i zapytała pierwszego napotkanego faceta, nie miałby nic przeciwko - odparła ze śmiechem, zaciągnęła się dymem i podała przyjaciółce skręta. - Nie widzę żadnego problemu, a nawet sądzę, że dobrze ci to zrobi. Seks bez całej tej otoczki związku musi być fajny. Chociaż uczucia zwykle robią swoje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cherietown.fora.pl Strona Główna -> Kamienice / Kamienica przy Gordon Street 17 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 43, 44, 45  Następny
Strona 24 z 45

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island